Zderzenie pojazdów obsługi na płycie lotniska Chopina
W niedawno wydarzonym wypadku na płycie lotniska Chopina doszło do zderzenia dwóch pojazdów obsługi, skutkującego hospitalizacją dwóch osób. Choć dokładne przyczyny zdarzenia pozostają obecnie nieznane, należy podkreślić, że incydent ten nie wpłynął na opóźnienia w ruchu lotniczym.
Sprawdź parking okęcie cena
Wypadek na lotnisku Okęcie – Dwóch poszkodowanych
Szczegóły tego incydentu są obecnie niewielkie, ale wiadomo, że na płycie lotniska Chopina doszło do zderzenia dwóch pojazdów obsługi, które skierowały dwie osoby do szpitala.
Jak informują źródła policyjne, obok samolotu typu Dreamliner na płycie lotniska były obecne dwie załogi policyjne: jedna odpowiedzialna za ruch drogowy, a druga specjalizująca się w zdarzeniach wypadkowych. Według dostępnych informacji, samochód dostawczy uderzył w tył samochodu osobowego. Policja obiecała udzielić dalszych szczegółów na ten temat.
Gabriela Putyra z warszawskiej policji powiedziała: „Na płycie lotniska doszło do zderzenia dwóch pojazdów obsługi lotniska: samochodu osobowego marki Toyota oraz dostawczego marki Mercedes. Dwaj poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala, a kierujący pojazdami byli trzeźwi.” Funkcjonariusze ruchu drogowego nadal pracują na miejscu, aby wyjaśnić okoliczności tego wypadku drogowego.
Incydent na Okęciu – Bliskie spotkanie drona z samolotem
Kilka tygodni wcześniej informowaliśmy o innym potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu na lotnisku Okęcie. Dron o rozmiarach przypominających szybowiec niemal doprowadził do katastrofy lotniczej. Bezzałogowiec przeleciał tuż obok (w odległości około 30 metrów) rejsowego samolotu linii LOT, który schodził do lądowania na lotnisku Chopina w Warszawie. Sprawą zajęła się komisja badania zdarzeń lotniczych w PLL LOT.
Według informacji dostarczonych przez telewizję, nagrania z wieży kontroli lotów ukazują, że piloci dwóch różnych samolotów zarejestrowali obecność bezzałogowca. Pierwszy poinformował o nim pilot samolotu lecący z Poznania, który minął żółtego drona bezpośrednio. Następnie drugi pilot, lecący na Okęcie z Wrocławia, również go dostrzegł i określił go jako drona o rozmiarach szybowca.