Lotnisko w Gdańsku-Rębiechowie stanęło w obliczu wyjątkowego wyzwania w listopadzie zeszłego roku. Według raportu przeprowadzonego przez dziennikarzy portalu tvn24.pl, miało miejsce aż 16 lotów samolotów, które odbyły się bez nadzoru kontrolerów zbliżania. Analiza bezpieczeństwa, do której dotarli, określiła ten stan rzeczy jako „krytyczny”. Problem ten wydaje się mieć źródło w niedoborze personelu na lotnisku.
Sprawdź lotnisko parking gdansk
Bez nadzoru kontrolerów zbliżania
W swoim doniesieniu dziennikarze tvn24.pl szczegółowo opisują wydarzenia z 6 listopada 2022 roku. Tego dnia pilot samolotu linii Ryanair, lecącego do Manchesteru, zwrócił się do kontrolera wieżowego na lotnisku Gdańsk-Rębiechowo im. Lecha Wałęsy o zgodę na start. Niestety, otrzymał odmowę ze względu na fakt, że nad lotniskiem obowiązywała tzw. klasa G, co oznacza, że przestrzeń nie była objęta kontrolą. W tamtym momencie nie było również dostępnych kontrolerów zbliżania. W takich sytuacjach odpowiedzialność za unikanie kolizji spoczywa wyłącznie na pilotach.
Kontrolerzy zbliżania są kluczowi dla bezpieczeństwa samolotów zarówno podczas lądowania, jak i startu. Kontrolerzy wieżowi przejmują kontrolę nad maszynami od kontrolerów zbliżania przed lądowaniem lub przekazują je z powrotem po starcie.
Zgodnie z obowiązującą instrukcją operacyjną Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, w przypadku braku kontrolerów zbliżania, lotnisko w Gdańsku nie powinno podejmować operacji lotniczych.
Wyjątkowe sytuacje
Teoretycznie szef zmiany mógłby cofnąć decyzję o odmowie startu. Jednak tylko w przypadkach awaryjnych, takich jak obecność chorego na pokładzie lub konieczność transportu narządów do przeszczepu, można zezwolić na dodatkowy lot – jak wyjaśnia rozmówca tvn24.pl. W przypadku opisanym w artykule, nie było to sytuacja awaryjna. To potwierdził również informator portalu z linii Ryanair.
Niedługo po tych wydarzeniach zastępca dyrektora biura operacyjnego PAŻP wysłał mail do odpowiedniego działu agencji, który monitoruje ilość operacji przeprowadzonych na lotnisku. Treść wiadomości zawierała sugestię, aby wprowadzić regulacje 'ARR: 6′ i 'DEP:6′. Liczbę operacji z „zero” zmieniono na „sześć” i „sześć”. Ten sam mail został przekazany również kontrolerom wieżowym w Gdańsku.
Rozmowy z doświadczonymi kontrolerami potwierdziły, że działania związane z lotami w tamtym dniu były sprzeczne z procedurami PAŻP. Nie tylko były one w sprzeczności z instrukcją operacyjną, ale także z porozumieniem między kontrolą wieżową a kontrolerami zbliżania.
„Ryzyko krytyczne”
Okazuje się, że opis wydarzeń z 6 listopada trafił do Centralnej Bazy Zgłoszeń Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Ta baza zawiera informacje o incydentach, które naruszają procedury ruchu lotniczego. Jedno z zgłoszeń brzmiało: „Zgłaszam rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa samolotów pasażerskich”. Autor wiadomości dodaje, że działania dyrektora prawdopodobnie nie poprzedziła żadna analiza bezpieczeństwa.
Analiza bezpieczeństwa, która doprowadziła do określenia sytuacji jako „ryzyko krytyczne”, została ukończona 24 listopada 2022 roku i zaczęła obowiązywać 1 grudnia. Jej głównym celem jest ocena ryzyka związanego z decyzją o prowadzeniu operacji lotniczych bez obecności kontrolerów zbliżania. Jednym z punktów, wskazujących na „ryzyko krytyczne”, jest brak możliwości nawiązania łączności z informatorami FIS (Służba Informacji Powietrznej) przez loty rejsowe, co może prowadzić do braku bezpiecznej odległości między samolotami.
Portal tvn24.pl informuje również, że po wspomnianym mailu od kierownictwa PAŻP, na gdańskim lotnisku odbyło się jeszcze kilka startów i lądowań bez obecności kontrolerów zbliżania. W listopadzie miało miejsce 16 operacji lotniczych, mimo że nikt nie pełnił dyżuru w tej roli.
Problemy kadrowe jako źródło problemów
Portal podkreśla, że źródłem problemów związanych z ruchem lotniczym na lotnisku w Gdańsku są trudności kadrowe.
31 października dyrektor biura operacyjnego PAŻP wydał polecenie służbowe numer 6. W dokumencie tym informował, że w październiku 2022 roku z powodu złej organizacji pracy doszło do „niedoborów kadrowych” i „przerw w zapewnianiu ciągłości służby kontrolerów zbliżania” w Gdańsku. W związku z tym nakazał między innymi odwołanie szkoleń kontrolerów i zmianę terminów ich urlopów.
Ostrzeżenie o możliwych utrudnieniach w dniu 6 listopada, wydane przez PAŻP, okazało się trafne. Mimo zapowiedzi problemów, tego dnia o 11:46 wystartował samolot do Manchesteru, a o 16:11 do Wenecji.